
Kwota była rekordowa. Poszła na jeden ze wskazanych przezemnie „celów”, które zajmuje sięm szeroko pojęty: przetrwaniem, zdrowiem, dobrostanem dzieci z różnymi deficytami zdrowotnymi. Pan który kupił ten obraz, nie wyraził zgody aby go ujawnieniać. Rozumiem go.
Dla mnie, niezwykle wartościowi są Ci, którzy się ujawniają, oraz Ci, którzy sobie tego nie życzą. Nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest to, że wspólnie rozumiemy pewne konieczności czy też obowiązki społeczne jakie sami na siebie nakładamy.
Bardzo wiele osób, zaufało temu konceptowi. W ujęciu finansowym jest to już kwota dochodząca do 200 tysięcy peelenów, które zostało rozdystrybuowane do – w sumie – … prawie 40tu odbiorców. Na początku „sprzedawałem” je dużo taniej, teraz sprzedaję drożej. „Sprzedawałem” oznacza to, że nie dotykałem i nigdy nie będę się dotykał tych pieniędzy. Przelew w ramach mojego honorarium, jest realizowany na konto ostatecznego odbiorcy. I chyba ta okoliczność spowodowała, iż ludzie mogą zrealizować i chęć pomocy innym i potrzebę posiadania czegoś kolorowego na ścianie.
Mam nieformalną umowę sam ze sobą i z moimi „klientami”, iż nie ujawniam przekazanej, docelowej kwoty. Jedni dają na ten cel ile chcą i mogą; inni, ostrożnie majętni, dają mniej, bo tyle mogą. Oczywiście jest pewna granica finansowa, od której biorę się do pracy w tej sprawie. Nie wchodząc w detale, jest to dla mnie również finansowe, organizacyjne, czasowe wyzwanie.
Ten obraz, ma 100X160 cm. Technika mieszana z przewagą oleju. Jest to pierwszy obraz jaki wyszedł w pozycji poziomej.
Osobiście Jestem z tej pracy bardzo zadowolony. Bardzo się cieszę, że trafił w dobre ręce !!!