
Jechałem z miasta Akita.
Któregoś dnia udałem się tam aby w ich jakoby meteczniku, tam zobaczyć czy po ulicach chodzą psy tej rasy. Okazało się, że nie łaża. Jedynego psa Akita zobaczyłem na dworcu w postaci dużej (chyba plastikowej) figury i tyle było w temaci psów. Co miałem nie zobaczyć, nie zobaczyłem …
Jechałem Shinkansenem w kierunku Tokio. Pociąg zatrzmał się na małej stacji, ktem oka zobaczyłem duży baner reklamujący tą miejscowość jako „Małe Kioto i jednocześnie miasteczko samurajów” Niewiele myśląc, złapałem walizę i w ostatniej chwili wyskoczyłem na peron. Skoro jest to małe Kioto i Samuraje w jednym – należy zorientować się na miejscu w czym rzecz. Niedaleko dworca był mały skromny hotelik gdzie wziąłem pokój. Zostawiłem graty i ruszyłem na „miasto”.
Cytując klasyka „W Kakunodate. Tu się po japońsku oddycha”.
Małe miasteczko, z główną aleją gdzie stoją historyczne domostwa, zamieszkane kiedyś przez Samurajów. Powstało w okresie Edo około 1620 roku gdy ród Satake, panujący w Akita ustanowił w tym miejscu zamek i samurajską dzielnicę. Na szczęście do dziś jest zachowany plan urbanistyczny w Japonii, typowy dla miast zamkowych czyli rezydencje samurajskie leżące na północy, a mieszczańskie na południu.
Oczywiście, japońska hierarchiczność znajdowała odzwierciedlenie w wielkości budowli i położeniu domostw. Domostwa samurajów (buke yashiki, dosł. „rezydencje wojowników”). Niektóre były rezydencjami inne prostymi, skromnymi domostwami. Jednak w każdym przypadku dominowała prostota i elegancja, które odzwierciedlały samurajską surowość i życiową dyscyplinę.
W okresie Edo, powstawały całe dzielnice samurajskie o prostych ulicach i ogrodzonych działkach. Również wnętrza były precyzyjnie rozplanowane.
Wyżsi rangą samuraje mieszkali najbliżej zamku, siedziby daimyo; niżsi – dalej, na obrzeżach miasta zamkowego (jōkamachi). Mury i ogrodzenia zrobione były z gliny, kamieni, drewna. Płytkie rowy, których zadaniem było symboliczne odseparowanie samuraja od prostych ludzi. Zresztą – kastowść do dziś obowiązuje w Japonii. Nie widać jej na „ulicy” ale cały czas fukcnjonuje.
Materiały użute do budowy to drewno w postaci sosny, cedru, cyprysu. Przesuwne ściany co pozwala elastycznie dzielić przestrzeń domu. Podłogi z tatami, pokazujące miejsce w hierarhi pomieszczeń jak również funckę danego pomieszczenia. Dachy – albo dachówka albo strzecha.
Zresztą Cedr odgrywał bardzo dużą rolę w Japonii, ale o tym przy innej okazji …
Czy warto zawinąć do Kakunodate ? Oczywiście, że warto ta miejsowość to perełeka japońskiej historii, ich ducha, dumy i duszy. Kwintesencja japońszczyzny.